CZAS OŁOWIU

zniechęcenie ogólne, marazm zastój i bezsens ,mnie trochę ogarnęły ostatnio, pewnie przez tą cholerną pogodę, ale strasznie cieżko było się zmusić do czegokolwiek.

wpis będzie więc krótki, techniczny, mniej więcej pasjonujący jak schnący asfalt albo fale na gnojówce.

w środę było ciężki akcent nie wiedziałem jak do tego podejść, bo raz że zimno, ale znów nie tak, żeby można było się konkretnie jakoś ubrać, pod drugie nie wiedziałem jak to ubrać w moc bo critical power wciąż nie skalibrowana była.

dodatkowo trochę mam wkurwa na te opisy planów, niby są precyzyjne, ale mam wrażenie, że za dużo tam czasem zbędnych kwiecistych opisów, co wprowadzają w bład.

w tytule planu stało „Lactate Intervals Run” a w opisie „Lactate Intervals Runs are designed to boost aerobic capacity (aka VO2max)”

nosz kurwa, ja jestem prosty chłopak, jak LT to nie VO2max, ale niech im tam będzie, zrozumiałem, że ma być mocno i tak chyba też zrobiłem.

sam trening jeden z tych co już na papierze nie wyglądał dobrze: 3x12x30″/15″ na 3 min między setami i te 15 sekundowe przerwy wiedziałem, że zabiją jak zacznę za szybko.

nie zabiły i weszło chyba dobrze, bo mocno, takie typowe Vo2max moje, zrobiłem to solidnie i skończyłem na prawie ostatnich nogach, więc jak być powinno, tym bardziej, że ostatni set był najszybszy. weszły średnio 3;46/3;45/3:41

jako, że nowy stryd zaprzybył poczułem potrzebę skalibrowania mocy porządnie, więc zamiast zrobić spokojną sobotę o mocną niedzielę, poleciałem parkruna.

moc podkalibrowana, ale bieg słaby, jeden ze słabszych w tym roku, mimo idealnego warunku, bez wiatru, 3w plusie, no az się prosiło dowalić a weszło raptem 19;46

faktem jest, że końcówką z tetnem 176 nie widzianym chyba hoho od pół roku, jak nie lepiej, więc biorę to na plus, pewnie środowy trening też w niczym w tym wypadku nie pomógł, ale też i nie spodziewałem się rekordów, chociaż nie miałbym nic przeciwko 19;30 minimum.

no ale jest tak jak jest, wynik taki słaby jak dzisiejszy wpis, ale jak zaznaczyłem na wstępie, czas ołowiu.

cichykot Opublikowane przez:

Jeden komentarz

  1. weuek
    4 grudnia, 2022
    Reply

    Ja to bym bardzo pożądał takiego słabego wyniku, tylko że treningu pod niego nie chce mi się robić.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.